poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Życie świadome a iluzja - refleksje wywołane książką Orsona Scot-Cards'a i nakręconego na jej podstawie filmu - “Gra Endera”







Bajki o grzecznych chłopcach dawno przeminęły. Ender jest najlepszy w szkole, ponieważ zwycięża i nie ważne jest , z jak dużą brutalnością bije swoich prześladowców. Zwycięzca i dzięki temu awansuje, bo za wszelką cenę musi być najlepszy. Tego chcą jego nauczyciele - dowódcy, którzy programują go jak wirtualnego bohatera gier komputerowych. Bez skrupułów testują jego emocje, izolują go od rodziny i przyjaciół, pozostawiają w obcym otoczeniu, aby wzbudzić agresję i wyeliminować empatię. Wszystko po to aby stworzyć super zwycięzcę. Dowódcy mają wroga, ponieważ muszą mieć wroga.

Dlaczego?

Ich umysły funkcjonują, jak katalogi strategii obrony i walki. Myśli są produktem cybernetycznej hiperstrategii programowania ludzkich umysłów, a emocje mają być podporządkowane wyłącznie procesowi unicestwiania przeciwników.

Przerażające?

Tak. Bajki przeminęły, pozostała rzeczywistość pozbawiona mitu. Legendy, na których wychowywały się całe pokolenia wstecz, opiewały pozytywnego bohatera, który pod płaszczykiem dobra mógł uczynić wiele złego, bo jego uczynki usprawiedliwione były dobrą intencją. Bohater był szlachetny, odważny, wyjątkowej urody, któż by się z takim nie utożsamiał. Nie oszczędzał przy tym wroga, zabijał go, siekał bezlitośnie, a odbiorca cieszył się niezmiernie, że dobro znowu triumfuje. Co było w tym wszystkim iluzją? Przekonanie, że kiedy wszystkich złych się zabije, pozostanie już tylko samo dobro.
Dojrzeliśmy jako odbiorcy i słuchacze. Ender nie musi być, jak jego poprzednicy z bajek uosobieniem wszelkich cnót epoki. On nie przemieni już tego świata przeżartego agresją, zawiścią, pychą i bezwzględną rywalizacją. On ma zniszczyć inny, obcy świat. Wydawałoby się, że nasz bohater nie ma żadnego wyboru. Wkładają mu do głowy; masz tylko wrogów, podsuwają grę komputerową, w której pozornie ma opcję wyboru jednego z dwóch kieliszków, ale okazuje się, że w każdym z nich jest trucizna. Ender nie może się napić, bo zginie, musi wybrać inne rozwiązanie - podstępnie zaatakować wroga. Jego potrzeby mają pozostać nieważne. Wydawałoby się, że nie ma żadnego wyboru, a jednak...Enderowi udaje się wyjść poza reguły gry, ponieważ posiada w sercu uczucie miłości i empatii. Gra kontroluje tylko umysł, nie może zmienić serca. Dlatego Ender jest związany ze swoją siostrą w snach, uczuciach i wyobraźni. Więź z siostrą okazuje się silniejsza od cybernetycznych kodów.
Empatia pozostaje i prowadzi... aż do miłości wroga.


Małgosia










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz