poniedziałek, 14 marca 2016

Zima w życiu psa – zabawy w śniegu


Zima się kończy, chociaż dzisiejsza zadymka za oknem na to nie wskazuje. Zimy zimą nie było, za to po raz kolejny przypomina sobie o swoich obowiązkach wiosną.

Dara w śniegu, zdjęcie A. Jarkiewicz
Pies nie niedźwiedź, w sen zimowy nie zapada. Jest aktywny i chce się bawić. Patyki Mała kocha o każdej porze roku. W zimie tylko trudniej się je aportuje, gdy trzeba przedzierać się przez zaspy śnieżne.

Przedstawiam krótki film o aportowaniu. Film był nakręcony parę lat temu, kiedy to zimy bywały zimami, a zaspy potrafiły sięgać pasa.

autor P. Jarkiewicz


Inną kwestią są kule śnieżne – tzw. piguły.  Mała kocha zimę – taką prawdziwą ze śniegiem, bo śnieg to najlepsza zabawka. Kiedy człowieki się nudzą i nie chcą współpracować i rzucać, i rzucać kulek śnieżnych, marudzą coś o tym, że zimo, można samemu sobie poradzić. Dara nauczyła się sama wytwarzać dla siebie śnieżne piłki, no i oczywiście sama je sobie rzucać i podrzucać. Metoda jest prosta. Wpada w śnieg, który jest zmarznięty. Wydrapuje większą bryłę lodu. Następnie elegancko ją okorowuje i wytwarza z niej małą, zgrabną kulkę. Kulkę przynosi do rzucenia, lecz gdy nie ma woli współpracy ze strony człowieków, sama sobie ją podrzuca.

Krótki filmik przedstawiający proces wytwórczy zimowej zabawki.

autor P. Jarkiewicz

Paulina






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz