![]() |
zdjęcie własne |
W mojej ostatniej książkowej podróży cofnęłam się o 2070 lat wstecz do czasów starożytnego Rzymu, na tyle skutecznie, że zapomniałam o teraźniejszości i jadąc metrem na umówione spotkanie przegapiłam trzy stacje. "Zapomniany legion" Bena Kane spowodował, że odzyskałam na czas lektury swoją dziecięcą wyobraźnię i tak, jak przy pierwszych przeczytanych książkach, zanurzyłam się się w realiach powieści oraz zdołałam przywiązać się do głównych bohaterów. Tyle, że nie jest to bajka, jak w dzieciństwie, tylko kawałek historii, często okrutnej, szokującej brutalnością. Zastanawiałam się więc, z czego najbardziej wynika moja fascynacja lekturą. Stwierdziłam po pierwsze: z niezwykłego uroku wiodących postaci, którym autor nie szczędził pozytywnych przymiotów, a równocześnie przypisał im szczególnie pogmatwane losy. Bohaterowie żyją w mało przyjaznym otoczeniu. Dla rozrywki gawiedzi i dostojników organizowane są krwawe walki gladiatorów, pozbawieni praw niewolnicy tracą życie z powodu fanaberii swoich właścicieli a przemoc , rabunki i zbrodnie zdarzają się w Rzymie na codzień. I w tym wszystkim dzielni bohaterowie nie poddają się złu. Pozostają odważni, wierni przyjaźniom, mądrzy, obdarzeni są niezwykłymi umiejętnościami i wychodzą cało z najgorszych możliwych tarapatów. Po drugie: wiedza historyczna została wpleciona w akcję książki z dbałością o szczegóły, na tyle plastycznie i starannie, że czytając opisy, miałam wrażenie, jakbym faktycznie poznawała nowe miejsca, albo jakbym kiedyś wcześniej już to otoczenie widziała. Po trzecie: odpowiadało mi tempo akcji, której nie hamują zbyt obszerne opisy albo dygresje. Mimo braku opasłych refleksji książka obfituje w wiedzę historyczną, a dodatkowo przekazuje całą gamę emocji związanych z postaciami. Cóż można wyjawić o głównych bohaterach? To ludzie zwyczajni i niezwykli zarazem. Zwyczajni, bo kochają, cierpią, tęsknią, niezwykli, bo obdarzeni są wyjątkowymi umiejętnościami,zdolnościami i odwagą, a przychodzi im często mierzyć się z nienawiścią, podstępem i przemocą. Zachęcam więc do podróży, mimo niedogodności Rzymu, ponieważ warto poznać takich ciekawych ludzi i przy okazji zobaczyć fragment historii.
![]() |
źródło internet |
Aktualnie jestem w połowie drugiej części trylogii pod tytułem "Srebrny orzeł", kończę wpis i "wracam do akcji".
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz